Nieobecność wolontariuszy i przyjaciół jest bardzo odczuwalna, wnosili dużo dobra do społeczności Flame of Hope. To bardzo trudny czas, dlatego cenne jest każde wsparcie. Dzięki temu Ośrodek działa i pomaga też biednym rodzinom, m. in. z wioski trędowatych, które przychodzą po paczki z żywnością. Oczywiście to tylko „kropla wody w oceanie potrzeb”, jak mawiała Matka Teresa. Siostra Anna przytacza też inną maksymę, którą warto pamiętać: „Pomoc jednej osobie nie zmieni świata, ale może zmienić świat dla tej jednej osoby”.
Nie tylko wsparcie finansowe, także modlitwa daje nadzieję. Siostra Anna ogłasza otwarcie „konta w banku modlitwy” i prosi o zasilanie go modlitwami. Jedną z intencji jest walka Indii z Covid-19.