Przerwa w odwiedzinach spowodowana pandemią była bardzo długa, trwała prawie trzy lata. Teraz ograniczenia zostały wycofane i Aileen z Irlandii przyjechała do Flame of Hope już na święta Bożego Narodzenia. Później pojawiła się Mariuccia z Włoch, tym razem bez Attilii, która zwykle jej towarzyszyła. Trzy lata to długi czas dla dzieci, które rosną, rozwijają się, przechodzą do kolejnych klas i szkół. Zmieniły się niektóre ich potrzeby, na przykład nie trzeba już robić okładek na książki i przygotowywać ich na nowy rok szkolny, a było to stałe zajęcie Mariucci i Attili. Teraz Mariuccia spędza najwięcej czasu w kuchni przyrządzając pyszne potrawy i przekazując dzieciom swoje umiejętności. Szczególnie zainteresowaną i zdolną uczennicą okazała się Suprija.

Aillen zajęła się jak zwykle nauczaniem. Tym razem uczy dzieci z grupy specjalnej troski.

Aileen i Mariuccia przyjeżdżają do Flame of Hope od lat i dobrze znają wszystkie dzieci. Nie zapomniały więc o odwiedzinach Karana i Raju, którzy po skończeniu 18 lat, zostali przeniesieni do Missionaries of Charity w odległej wiosce Takgha, 40 min. drogi od Darjeelingu prowadzącej przez gęsty las. W tych górskich okolicach odległości określa się nie w kilometrach lecz w minutach potrzebnych do ich pokonania samochodem. Obydwaj „młodzi mężczyźni” są w dobrej formie i bardzo się ucieszyli z tej niespodziewanej wizyty. Karan od razu poinformował, że jego chodzik się zepsuł, więc po powrocie do Siliguri kupiono mu nowy.

.

Wyjątkową przyjemność sprawiła Aileen całej rodzinie Flame of Hope zabierając wszystkich do kina. To było wydarzenie niezwykłe na tle codziennej rutyny, na którą składają się szkoła i lekcje. W dodatku kino mieści się obok Shopping Center, a odwiedzanie tego miejsca jest samo w sobie atrakcją, bo jego otoczenie wręcz przytłacza swoją wspaniałością.


Zapraszamy do wpisania się na listę mailingową

Grupa OPP nr 10651 „Płomień Nadziei”
Kontakt