Rok szkolny jest w Indiach inaczej zorganizowany niż u nas. Zaczyna się w kwietniu, a wakacje letnie przypadają na trzy tygodnie czerwca. Czerwiec jest miesiącem szczytowych temperatur, dlatego dobrze jest znaleźć się wtedy na terenie wyżej położonym, trochę chłodniejszym. To z tego względu Anglicy w czasach kolonialnych upodobali sobie rejon Darjeelingu jako miejsce wytchnienia od żaru Kalkuty. Nasze dzieci też mają ten komfort. Po rozbudowie domu w Kurseongu mogły tam pojechać na wakacyjny obóz letni. W Siliguri jest bardzo gorąco, ale w Kurseongu o wiele przyjemniej i można złapać oddech. 

Siostra Usha przygotowała bogaty program rekreacji. Dzieciom najbardziej podobało się wysyłanie w świat balonów w kształcie serca z przesłaniem miłości. Może trafią w ręce innych dzieci? Może ucieszą jakieś smutne dziecko? Przyniosą komuś radość? Zgodnie z obietnicą przekazana miłość powróci do nadawców. Trochę żal było wypuścić z rąk piękny czerwony balon w kształcie serca. Obłok czerwonych serc popłynął jednak nad zboczem. Ale oto obietnica spełniła się! Trzeba było chwilę poczekać z zamkniętymi oczami i przy każdym dziecku pojawił się taki sam czerwony balon a dodatkowo jeszcze zabawka do wytwarzania baniek mydlanych. Zabawa była wspaniała.